W swoim życiu poznałem wielu ludzi. Na niektórych czekałem przez całe życie, a niektórzy przyszli sami, bez zaproszenia. Każdy z nich wniósł coś do mego życia. Dzisiaj są dla mnie miłym wspomnieniem albo lekcją. Dlatego z wiekiem zrozumiałem, że spotkanie każdego człowieka na mojej drodze nie było przypadkowe i miało jakieś znaczenie.
Zrozumiałem, że ładna twarz, miliony na koncie nic nie znaczą, gdy człowiek ma brzydkie serce, a prawdziwy przyjaciel, który może pomóc lub potrafi wydobyć ze mnie to, co najcenniejsze, wart jest więcej niż setki moich znajomych czy krewnych. Dlatego wierzę, że ludzie, których spotykamy w naszym życiu, sprawiają, że stajemy się lepsi, że wydobywają z nas to, co jest ukryte.